MATERIAŁY DODATKOWE

Nepal - prawo do edukacji

Opis: Materiał dodatkowy dla nauczyciela. Edukacja dla wszystkich. Przedstawia problemy z dostępem do edukacji w krajach Globalnego Południa.

Autor/Autorka (autorzy/autorki): Gosia Świderek



Edukacja dla wszystkich


Co piąty dorosły człowiek (powyżej 15. roku życia) na świecie nie potrafi pisać ani czytać. Dla 61 milionów dzieci w wieku szkolnym na świecie edukacja wciąż znajduje się poza zasięgiem. Choć poziom alfabetyzacji w Nepalu wciąż rośnie, to nadal aż 29% dzieci nie chodzi nawet do szkoły podstawowej. Krajów podobnych pod tym względem do Nepalu jest niemało, przede wszystkim w Afryce Subsaharyjskiej, ale również w Azji i Ameryce Południowej. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele.

Ubóstwo – często rodzice są zbyt biedni, by posłać dziecko do szkoły. Choć w Nepalu działają bezpłatne szkoły państwowe, to w wielu regionach ich po prostu fizycznie brakuje. Są położone zbyt daleko, by dzieci mogły do nich dojść. Odległość jest jednym z podstawowych powodów nieposyłania dzieci do szkoły w krajach Globalnego Południa. W Nepalu funkcjonują również szkoły z internatami (także podstawowe), ale często koszt internatu jest poza zasięgiem finansowym rodziców. Nawet jeśli rodzicom zależy na wykształceniu dziecka, to nie zawsze jest to możliwe. Nawet jeśli bezpłatna szkoła znajduje się w pobliżu, to problemem okazuje się zakup mundurków, książek, zeszytów, a nawet ołówków. Często też praca dzieci okazuje się niezbędnym uzupełnieniem domowego budżetu – również z tego powodu dzieci nie chodzą do szkoły. Międzynarodowe badania wskazują, że dzieci matek, które skończyły chociaż szkołę podstawową, są dwukrotnie mniej zagrożone tym, że nie pójdą do szkoły, niż kobiet, które pozbawiono edukacji. Niewykształceni rodzice nie mają świadomości, jakie możliwości rozwojowe daje choćby umiejętność czytania i pisania, a dodatkowo bieda i konieczność pracy dzieci utwierdza rodziców w ich decyzji. W Nepalu nie ma sankcji za nieposłanie dziecka do szkoły, a biedne rodziny nie otrzymują wsparcia od rządu.

Z ubóstwem związany jest stan zdrowia dzieci, który również wpływa na absencję, a także na możliwości przyswajania wiedzy. W sytuacji, gdy dzieciom brakuje pieniędzy na jedzenie, szkoła odchodzi na dalszy plan. Niedożywione dzieci częściej chorują, a także zwyczajnie są osłabione, mają trudności z koncentracją. Nepal jest 2. po Afganistanie najbiedniejszym i najmniej rozwiniętym z krajów azjatyckich. Duża część dzieci nie otrzymuje wystarczającej ilości jedzenia, problemem jest również jego mała różnorodność i zasobność w niezbędne do zdrowego rozwoju składniki odżywcze. Często dzieci nie przynoszą do szkoły nic do jedzenia, a lekcje zwykle trwają od godz. 10 do 16. A przecież wielu uczniów poświęca dodatkowo wiele czasu na dotarcie z domu do szkoły i z powrotem. Kolejny problem to dostęp do wody pitnej w czasie lekcji. Problem ten nasila się latem, które w Nepalu jest gorące. Źle wentylowane, przegrzewające się budynki oraz brak wody utrudniają koncentrację uczniów.

Brak wody to również brak podstawowej higieny, takiej jak mycie rąk. W krajach Globalnego Południa miliony dzieci umierają z powodu łatwo uleczalnych chorób – cholery i biegunki, przenoszonych m.in. przez brudne ręce. Problemem jest również dostępność oddzielnych dla chłopców i dziewcząt toalet, a nawet toalet w ogóle. W znaczenie większym stopniu powoduje on wykluczanie z edukacji dziewcząt niż chłopców.

Dyskryminacja dziewcząt w dostępie do edukacji w Nepalu jest doskonale widoczna. Tylko 48% dorosłych Nepalek i 70% nepalskich mężczyzn potrafi czytać. Do szkoły podstawowej chodzi 46% dziewcząt i 78% chłopców. W wielu kulturach kobiety uważa się za mniej wartościowe niż mężczyzn. W rodzinach wielodzietnych w pierwszej kolejności do szkoły posyłani są chłopcy. Często rodzice nie chcą inwestować w wykształcenie córek, gdyż po ślubie przejdą one do rodziny męża i w przyszłości nie będą wspierać swoich rodziców. W niektórych krajach Globalnego Południa dziewczynki wcześnie wydawane są za mąż (12-13-letnie mężatki nie są niczym niespotykanym), więc nawet jeśli dziewczyna chodzi do szkoły, to w przypadku zamążpójścia najczęściej porzuca edukację. Poza tym do obowiązków kobiet i dziewcząt należy zajmowanie się domem, gotowanie i dostarczanie wody. Dziewczynki w wielu krajach zmuszone są poświęcać kilka godzin dziennie na wielokilometrowy marsz do źródeł wody i przez to nie mają czasu na szkołę. Dyskryminacja kobiet, a także kast niższych, jest powszechna w Nepalu, mimo że system kastowy oficjalnie został zniesiony i zakazany. Połączenie bycia kobietą i przynależności do niskiej kasty, co z kolei łączy się z ubóstwem, powoduje, że dostęp do edukacji staje się jeszcze trudniejszy. Wśród najniższych kast w Nepalu czytać potrafi zaledwie jedna trzecia osób. Co 3. Nepalka kończy szkołę średnią, dziewcząt z najniższych kast tylko 12%, a uniwersytet ukończyło zaledwie kilkanaście z nich.

Kolejnym problemem jest niska jakość państwowych szkół w Nepalu. Objawia się ona zarówno – szczególnie na prowincji – bardzo kiepską infrastrukturą, a właściwie jej brakiem, jak również nieskutecznymi metodami nauczania. Często sale wyposażone są jedynie w stare, niewygodne ławki bez oparcia (w których przez kilka godzin siedzi kilkoro dzieci) i tablicę. Szkołom brakuje materiałów do nauczania, książek, pomocy naukowych. Z tym wiąże się sposób przekazywania wiedzy. Nauczyciele stosują przestarzałe metody, oparte w dużej mierze na mechanicznym wielokrotnym powtarzaniu i zapamiętywaniu treści, bez jej zrozumienia. Często treści nie są dopasowane do wieku dzieci. Skutkuje to tym, że nawet po kilku latach edukacji dziecko nie potrafi czytać ze zrozumieniem czy dokonać prostych obliczeń.

Nauczycielom brakuje wiedzy pedagogicznej i szkoleń, a także motywacji. Nauka nie jest ciekawa i dzieci nie mają motywacji do chodzenia do szkoły. Na porządku dziennym jest bicie dzieci.

W krajach, gdzie mieszkańcy posługują się wieloma językami, problemem staje się brak edukacji w rodzinnym języku ucznia. Problem ten dotyczy również Nepalu. Dzieci wychowane w jednym z lokalnych dialektów lub języków nie znają języka urzędowego używanego w szkole. Choć nauka drugiego języka jest zjawiskiem pozytywnym, to powinien on być traktowany właśnie jako drugi język, a pozostałe lekcje, przynajmniej na początku, powinny odbywać się w języku zrozumiałym dla ucznia.

Ogromnym problemem nepalskich szkół jest absencja nauczycieli. W Nepalu 1 nauczyciel przypada na 32 uczniów (Polsce 9,6). Często w szkole pracuje 1 nauczyciel. Brak odpowiedniej liczby nauczycieli przekłada się na przepełnione klasy i wspólną naukę dzieci w różnym wieku. W sytuacji, gdy nauczyciel zachoruje, szkoła praktycznie przestaje działać. Dzieci, przychodząc do szkoły, marnują czas, a po którymś razie w ogóle przestaną się zjawiać. Nieobecności nauczyciela, choroby uczniów, pogłębienie ubóstwa, zła jakość kształcenia powodują, że wielu uczniów przerywa edukację, nie kończąc nawet szkoły podstawowej.

Podobne problemy dotykają wielu krajów Globalnego Południa. Alfabetyzacja dorosłych w Mali, Nigrze, Etiopii i Burkina Faso kształtuje się na poziomie 25-29%, w Erytrei tylko 48% dzieci w wieku szkolnym zapisanych jest do szkoły podstawowej (a chodzi jeszcze mniej), w ogarniętej nieustającą od lat wojną Demokratycznej Republice Konga na 1 nauczyciela przypada 64 uczniów, a alfabetyzacja młodych ludzi (w wieku 17-25) spada – a to tylko przykłady.

Edukacja jest kluczem do wydobycia się z biedy, zmniejsza ubóstwo (pozwala zdobyć lepszą i lepiej płatną pracę, założyć własną firmę) i dłuższej perspektywie powoduje rozwój społeczny i gospodarczy kraju, wpływa na jakość zdrowia (poprzez propagowanie profilaktyki, badań i zdrowego odżywiania), sprzyja rozwojowi demokracji i aktywności obywatelskiej, sprzyja trosce o środowisko, a dodatkowo edukacja dziewcząt wyrównuje nierówności płci, wpływa na rozwój całej rodziny, poprawia zdrowotność i szanse przeżycia dzieci. 2 z Milenijnych Celów Rozwoju przyjętych w 2000 roku odnosi się wprost do edukacji. Cel 2. mówi o zapewnieniu powszechnego nauczania na poziomie podstawowym (ukończenia wszystkich klas szkoły) dla wszystkich chłopców i dziewcząt. Cel 3. promuje równość płci i awans społeczny kobiet, poprzez wyeliminowanie nierównego dostępu płci do 1. i 2. szczebla edukacyjnego do 2005 roku, a na wszystkich szczeblach do 2015 roku.

Od czasu przyjęcia Milenijnych Celów Rozwoju udało się ograniczyć liczbę dzieci żyjących poza systemem edukacji ze 115 milionów do 61 milionów, z czego połowa żyje w Afryce Subsaharyjskiej, jednak szkoły podstawowej wciąż nie rozpoczyna nawet co 4. dziecko. Proporcja dziewcząt do chłopców pozostających poza systemem edukacji w skali świata w ciągu dziesięciu lat spadła z 58% do 53%, ale są regiony, gdzie te proporcje wciąż są bardzo nierówne (Azja Zachodnia – 65% i Północna Afryka – 79%). Poprawił się również wskaźnik ukończenia szkoły podstawowej, wzrósł on do 90%, ale w Afryce tylko 7 dzieci na 10 rozpoczynających naukę kończy ją i tylko co 4. spośród tych, które szkołę podstawową ukończyło, kontynuuje edukację. W 2010 roku 122 miliony osób w wieku od 15 do 24 lat nie potrafiło przeczytać ani napisać krótkiego, prostego tekstu (w tym 74 mln kobiet i 48 mln mężczyzn). Nierówność pomiędzy płciami powoli zmniejsza się, w szkołach podstawowych na świecie, średnio na 100 uczniów w szkołach podstawowych przpada 97 uczennic, a na drugim etapie edukacyjnym stosunek ten wynosi 100 do 96, ale w Afryce Subsaharyjskiej na 100 chłopców do szkoły zapisane były tylko 82 dziewczynki. Zapewnienie dzieciom edukacji na właściwym poziomie daje większe nadzieje na spełnienie pozostałych celów milenijnych.