SCENARIUSZE

Teraz tu jest ich dom

Opis: Lekcja na podstawie książki B. Gawryluk „Teraz tu jest nasz dom” na temat tego kim jest uchodźca, czym się różni od migranta i jak można pomóc dzieciom - uchodźcom, które znajdują się w nowej szkole.

Autor/Autorka (autorzy/autorki): Martyna Bogaczyk, komentarz metodyczny Iwona Kryczka



Cele lekcji:
Po lekcji uczeń/uczennica:
  • wie kim jest migrant i uchodźca;
  • wie z jakich powodów migranci i uchodźcy przyjeżdżają do Polski – na przykładzie obywateli Ukrainy;
  • wie w jaki sposób zachować się, gdy do klasy dołącza nowa koleżanka/nowy kolega.

Pytanie kluczowe: Dlaczego w Polsce mieszkają osoby z Ukrainy?

Metody i formy pracy:
  • pogadanka,
  • głośna lektura,
  • pantomima.

Materiały dydaktyczne:
  • książka Barbary Gawryluk „Teraz tu jest nasz dom”, Łódź 2016 (albo odpowiedni jej fragment),
  • mapa ścienna Europy/ kontury Polski i Ukrainy wycięte z kartonu przywieszone magnesami do tablicy szkolnej.
Uwaga
Scenariusz do realizacji w klasie, w której nie ma uczniów/ uczennic uchodźców.
Ilość czasu potrzebna na wystawianie pantomim zależy od ilości uczniów w klasie. Na 45 min. przewidujemy 4 zespoły uczniów, czyli klasę liczącą ok. 20 osób.

I. Wprowadzenie:
1. Po czynnościach organizacyjnych przedstaw klasie pytanie kluczowe i cele lekcji dostosowując metodę przedstawienia pytania i celów do wieku uczennic i uczniów. Spytaj się czy są one zrozumiałe (dzieci odpowiadają poprzez podniesienie kciuka do góry). (3 min).
2. Potem spytaj dzieci, czy ktoś z nich spotkał w Polsce kogoś pochodzącego z innego kraju, jakiegoś cudzoziemca lub cudzoziemkę. Po zebraniu odpowiedzi spytaj się co te konkretne osoby robiły w Polsce, po co tu przyjechały. Spytaj się, czy któreś z dzieci było kiedyś za granicą i co tam robiło. Porozmawiaj o tym, że ludzie przyjeżdżają do innego kraju odpocząć i pozwiedzać – wtedy są turystami, czasem odwiedzają swoje rodziny, są w gościach, ale, że są też osoby, które wyjeżdżają do innego kraju, by tam pracować. I te osoby są migrantami/migrantkami. Jeśli nikt z uczennic/ uczniów nie wymienił wcześniej takiego przykładu spytaj się jeszcze raz czy nie spotkali się z taką sytuacją, albo czy ktoś z ich rodziny, bądź przyjaciół rodziców wyjechał z Polski, aby gdzieś za granicą podjąć pracę. Po rozmowie na ten temat powiedz, że jest jeszcze jedna grupa osób, które wyjeżdżają ze swoich krajów i takie osoby nazywamy uchodźcami. Spytaj się czy ktoś spotkał się z tym słowem i co ono oznacza. [Jeśli padną odpowiedzi o charakterze ksenofobicznym powiedz, że wiesz, że takie informacje też są rozpowszechniane, ale mijają się z prawdą. Odwołaj się do faktu, że uchodźca to taka osoba, której życie z różnych powodów jest zagrożone i chce je chronić. Po czym spokojnie przejdź do kolejnego punktu. ] Po zebraniu odpowiedzi od uczniów wyjaśnij, że uchodźcy to osoby, które znajdują się w Polsce, bo musiały uciekać ze swojego kraju, z reguły z powodu wojny. Od pozostałych grup odróżnia ich to, że nie mogą wrócić do swoich domów. (5 min )

II. Przebieg lekcji:
3. Powiedz, że na dzisiejszej lekcji poznamy historię chłopca o imieniu Romek, którego rodzina musiała uciekać do Polski przed wojną. Powiedz, że Romek mieszkał w mieście, które nazywa się Donieck i jest położone w Ukrainie. Spytaj uczniów czy wiedzą gdzie położona jest Ukraina i poproś, aby jedna z uczennic/ jeden z uczniów pokazał ją na mapie (jeśli takowej nie ma w klasie przed lekcją przygotuj kontury Polski i Ukrainy i magnesami przypnij do tablicy). Ponieważ wybuchła wojna jego rodzice zdecydowali się zabrać Romka i jego młodsze rodzeństwo i wyjechać na stałe do Polski. Tam Romek i jego młodszy brat Mikołaj musieli pójść do nowej szkoły i zaraz dowiemy się, co w tej szkole się działo. (7 min)
4. Przeczytaj fragment książki B. Gawryluk „Teraz tu jest nasz dom”. Jeśli lekcja jest prowadzona w klasie III, do przeczytania możesz zaprosić sprawnie czytających uczniów/ uczennice. Wtedy zaleca się podzielenie tekstu na fragmenty. (10 min)
Fragment książki:
„(…) – Jak było w szkole? – dopytywała mama codziennie przy kolacji.
Chciała wiedzieć, co działo się na lekcjach, czy mamy już kolegów, co robiliśmy na przerwach. Nie miałem zamiaru jej martwić, nie opowiadałem o Adrianie i Damianie, wiedziałem, że muszę sobie z tym poradzić sam. Tym bardziej, że w zerówce Mikołaja też nie wszystko się układało tak, jak wyobrażali to sobie rodzice.
Już po kilku dniach Mikołaj zaczął się skarżyć.
– Nie chcę chodzić do szkoły. Do tej zerówki. Nikogo tam nie znam. Nie mam się z kim bawić!
– Oj, nie martw się- pocieszała go mama.- Niedługo poznasz już wszystkich, na pewno będziesz mieć kolegów i koleżanki. Ten Maciek, którego spotkaliśmy w szatni, jest chyba miły?
– Nie wiem- Mikołaj nie był rozmowny.
– Zobaczysz, wkrótce kogoś polubisz i będzie fajnie – mama pogłaskała go po głowie.
Ale wcale nie było fajnie. Kiedy zajrzałem po kilku dniach na przerwie do jego sali, Mikołaj sam bawił się samochodzikami, a inne dzieci biegały po korytarzu. Jak tylko mnie zobaczył podbiegł i przytulił się.
– Weźmiesz mnie do domu? Proszę. Nie chcę tu być.
– To ty mówisz, Mikołaj? - do klasy wpadł nieduży chłopak w czerwonym podkoszulku z dinozaurem.- Ej, Maciek, Tomek! On potrafi mówić!
– O co im chodzi? – nie bardzo rozumiałem i przykucnąłem przy Mikołaju.- Czego oni chcą?
– No bo on nic nie mówi na lekcjach. W ogóle się nie odzywa – chłopcy gadali jeden przez drugiego.
– Pani go pyta a on nic. No to chyba nie umie mówić?
– A moja mama powiedziała, że wy to nie jesteście Polakami, tylko uchodźcami – dorzucił Maciek – i dlatego nie można się z wami dogadać.
– A ze mną możesz się dogadać? – odwróciłem się do niego – Rozumiesz mnie? Dociera, co mówię? – byłem już naprawdę zły.
– No tak…- odpowiedział niepewnie.
– To słuchaj teraz uważnie, bo nie będę powtarzał. Nie czepiaj się mojego brata! Jak będzie miał ochotę, to się do ciebie odezwie. Jasne?
– Jasne - pokiwali głowami wszyscy trzej. – Ale bawić toby się z nami mógł, nie? Nawet jak nie mówi po polsku.
– Co się tu dzieje? – pani wstała od biurka i podeszła do nas. – Widzę, że odwiedził nas starszy brat Mikołaja?
– To jest Roman – powiedział cicho Mikołaj. – On chodzi już do trzeciej klasy.
– Tak, wiem – uśmiechnęła się pani – I chyba dzięki niemu nareszcie usłyszeliśmy twój głos. A wy, chłopcy, zdaje się, że nadal nie rozumiecie, dlaczego Mikołaj znalazł się w naszej grupie. Przyjechał z rodzicami i rodzeństwem z Ukrainy – tłumaczyła pani. – To kraj, w którym jest wojna. Wielu ludzi musiało z niego uciec. U nas znajdują spokój i bezpieczne życie. A my mamy im w tym pomóc. Mikołaj już niedługo będzie świetnie mówił po polsku.
– Ja mówię po polsku – odezwał się cicho Mikołaj. – Tylko jeszcze nie wszystko, nie tak jak Roman. A moja siostra Natalka zna różne wierszyki, chociaż ma tylko trzy lata. Jak mieszkaliśmy w Doniecku, to ani słowa nie znała.
– To skąd ty jesteś? – nie rozumiały dzieci.
– Z Doniecka. A w Doniecku jest wojna. (…)”


5. Spytaj się uczennic/uczniów jak Mikołaj i Romek czuli się w nowej szkole i dlaczego. Zbierz odpowiedzi, zapisuj je na tablicy/ flipczarcie. Zadbaj o to, aby były możliwie konkretne. (5 min)
6. Podziel uczniów/ uczennice na 4-5 osobowe zespoły i zapowiedz, że za chwilę w tych zespołach będą przygotowywać i przedstawiać pantomimę. Spytaj się uczniów czym jest pantomima. Po otrzymaniu odpowiedzi sparafrazuj swoimi słowami, czym jest pantomima. Powiedz, że zadaniem grup będzie wyobrażenie sobie, że do ich klasy przychodzi Mikołaj i zastanowienie się i przedstawienie co mogą zrobić, aby od razu poczuł się lepiej w nowym miejscu. Powiedz osobom uczestniczącym, że pozostałe zespoły będą odgadywać co zespół pokazujący pantomimę przygotował dla Mikołaja. Daj uczniom 5 minut na przygotowanie scenek, a potem kolejno zapraszaj zespoły na środek klasy na zaimprowizowaną „scenę”. Każdą scenkę nagródź brawami, a potem spytaj się pozostałych (nie pokazujących scenki) uczniów co odgadli: jakie powitanie dzieci przygotowały dla Mikołaja.

III. Podsumowanie:
7. Zadaj uczniom i uczennicom pytanie kluczowe i zaproś do odpowiedzi kilku chętnych. Powiedz, że coraz częściej w Polsce zamieszkują osoby z Ukrainy, nie tylko dlatego, że toczy się tam teraz wojna, ale też dlatego, że przyjeżdżają do Polski do pracy. Może zdarzyć się tak, że któregoś dnia do naszej klasy zawita uczeń taki jak Mikołaj i wtedy przyjmijmy go w naszej klasie tak, jak sami chcielibyśmy być powitani w nowej szkole. Podziękuj uczennicom i uczniom za udział w lekcji. (15 minut).

IV. Zadanie domowe dla chętnych:
Dla uczniów pierwszej klasy, początek drugiej (słabiej piszących): wyobraź sobie, że w Twojej klasie pojawił się nowy uczeń/ uczennica, który jest uchodźcą – narysuj dla Niego/ dla Niej laurkę.
Dla uczniów drugiej klasy (drugi semestr) i trzeciej klasy:
  • i) Wyobraź sobie, że do Twojej klasy ma przyjść nowy uczeń/ uczennica, który jest uchodźcą. Napisz do Niego/ do Niej list, w którym opiszesz swoje ulubione miejsca do zabawy blisko szkoły, albo sposób spędzania czasu na przerwie i zaprosisz do wspólnej zabawy.
  • ii) Lektura całej książki „Teraz tu jest nasz dom”.


Komentarz metodyczny
Scenariusz „Teraz tu jest ich dom” jest ciekawą propozycją zajęć dla edukacji wczesnoszkolnej dotyczącą tematyki migracyjnej i uchodźczej. Należy podkreślić duży walor wychowawczy zajęć. Budowanie dobrych relacji z innymi w grupie to jedna z podstawowych umiejętności kluczowych, tak bardzo przydatna w życiu. Autorka w scenariuszu sięga do zapisu w podstawie programowej z etyki dla edukacji wczesnoszkolnej oraz z zakresu edukacji społecznej. Proponuje ciekawe aktywności dla uczniów. Należy tylko dobrze przemyśleć samą strukturę lekcji. Jeśli uczniowie nie pracowali wcześniej dramą może być trudno to wszystko zmieścić w 45 minutach zajęć. Można to rozwiązać przed przeprowadzeniem tej lekcji – wcześniej przeprowadzić zajęcia z zastosowaniem dramy lub zaplanować zajęcia na dwie godziny lekcyjne.
Bardzo ciekawy jest tekst zaproponowany do lekcji, jak i cała książka. W przypadku uczniów młodszych rzeczywiście lepiej będzie, jeśli tekst będzie czytał sam/a nauczyciel/lka. Dobrze by było, gdyby uczniowie wcześniej na mapie wskazali Polskę i Ukrainę tak, by mieli świadomość, jak blisko nas toczy się ta wojna.
Uzupełnione zapisy z podstawy programowej na pewno ułatwią/ usprawnią pracę nauczycielki/ ciela. Bardzo ważna wydaje się uwaga w komentarzu autorki, by takiej lekcji nie przeprowadzać w klasie z dziećmi uchodźczymi lub mającymi doświadczenia migracji.